Strona wykorzystuje COOKIES w celach statystycznych, bezpieczeństwa oraz prawidłowego działania serwisu.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody, wyłącz obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Zgadzam się Więcej informacji

BLOG

Zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego

Pisałem już kiedyś o tym, że moi rodacy sądzą się coraz częściej, a coraz bardziej ‘popularną’ kategorią spraw w sądach stają się spory o odszkodowania i zadośćuczynienia. Pisałem także o tym, że każde zgłoszone żądanie zapłaty odszkodowania, czy zadośćuczynienia, musi mieć podstawę prawną, tzn. musi istnieć przepis prawny, który kreuje czyjąś odpowiedzialność za poniesioną szkodę lub krzywdę. Jeżeli przepis taki trudno znaleźć, często sięga się do regulacji dotyczącej ochrony dóbr osobistych. Nie zawsze jednak okazuje się to skuteczne.

 

Kodeks cywilny, w art. 23, wymienia dobra osobiste człowieka: zdrowie, wolność, cześć, swobodę sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnicę korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukową, artystyczną, wynalazczą i racjonalizatorską. Nie jest to jednak katalog zamknięty tych dóbr, można go uzupełniać mając na uwadze np. postanowienia Konstytucji oraz inne wartości, chociażby nie zapisane w przepisach prawa, wiążące się z osobowością człowieka, a uznane powszechnie w społeczeństwie.

 

Każde dobro osobiste, które mieści się w tak ustalonej definicji, podlega ochronie na podstawie art. 24 Kodeksu cywilnego, a osoba, której dobro zostało naruszone, może żądać od naruszyciela, niezależnie np. od złożenia odpowiedniego oświadczenia, także zadośćuczynienia pieniężnego (lub odszkodowania, jeżeli z naruszeniem dobra wiązało się powstanie uszczerbku majątkowego).

 

Tyle teorii. Dla zobrazowania, jak regulacja dotycząca ochrony dóbr osobistych jest wykorzystywana w praktyce sądowej, dwa przykłady. Skutecznego zastosowania ochrony, jaką daje art. 24 K.c., oraz zupełnie nietrafionej próby jego zastosowania.

 

Otóż, jeżeli ktoś postawi pod oknem sąsiadki przyczepę do przewozu koni (sic!) w taki sposób, że będzie ona zasłaniać widok z okna i ograniczać dostęp do promieni słonecznych, to musi się liczyć nie tylko z obowiązkiem usunięcia przyczepy, ale i zapłaty zadośćuczynienia za naruszenia dóbr osobistych mieszkańców, w postaci prawa do swobodnego korzystania z mieszkania i jego nietykalności.

 

Taki wniosek płynie z wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (sygn. akt I ACa 593/14), który utrzymał wyrok Sądu Okręgowego przyznający 2 tys. zadośćuczynienia za naruszenie opisanych powyżej dóbr osobistych poprzez złośliwe, a jak się okazało także bezprawne,  działanie hodowców koni, którzy postanowili uprzykrzyć życie sąsiadom.

 

Rozstrzygnięcia nie trzeba komentować, można tylko powtórzyć za Sądem Apelacyjnym, że są sprawy, jak się wydaje, tak oczywiste dla każdego rozsądnie myślącego człowieka, że nie wymagają pogłębionego roztrząsania. Jak zauważył Sąd, samo bowiem doświadczenie życiowe  "przeciętnego człowieka" podpowiada, jak istotną kwestią jest dostęp w pomieszczeniach mieszkalnych do światła słonecznego.

 

Natomiast nie można mówić o naruszeniu dóbr osobistych w sytuacji, w której pełnomocnik z urzędu (adwokat) nie spotkał się osobiście z klientem, nie złożył w sprawie żadnych pism procesowych, w tym także wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku II instancji. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Olsztynie w procesie o zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 80 tys. zł (sic!). Zdaniem powoda, adwokat, opisanym zachowaniem, naruszył zasady rzetelnego wykonywania zawodu, wyzbywając swojego klienta prawa do obrony i naruszając jego dobra osobiste poprzez brak szacunku.

 

Sąd ocenił, że klient adwokata mógł się poczuć subiektywnie urażony postawą swojego pełnomocnika, ale dla zastosowania przepisu art. 24 Kodeksu cywilnego, konieczne jest jednak, aby naruszenie dobra osobistego miało charakter obiektywny, tj. było tak postrzegane powszechnie w społeczeństwie.

 

Jak widać nie zawsze, i nie o wszystko, i nie o każdą kwotę, warto się sądzić. No chyba że się ma pełnomocnika z urzędu:)


data publikacji: 2015-02-02 22:50:39

Zobacz także:
Coraz więcej spraw o odszkodowania
Odszkodowania od linii lotniczych
Odszkodowanie za opóźniony lot kolejny raz przed Trybunałem Sprawiedliwości
Zadośćuczynienie za śmierć dziecka nienarodzonego
Nowa ustawa o prawach konsumenta
Roszczenie o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia wobec rodziców sprawcy
Odszkodowanie z AC z opcją stałej wartości pojazdu
Święta i cd odszkodowania z AC z opcją stałej wartości pojazdu
Ubezpieczyciel powinien udowodnić, że źle wycenił pojazd
Atak teleinformatyczny na PLL LOT i feralny lot z Bodrum
Komentarze
Na razie brak komentarzy! Twój może być pierwszy!

Dodaj komentarz:
Komentarz ukaże się po jego zatwierdzeniu przez administratora.
OSTATNIO NA BLOGU
Atak teleinformatyczny na PLL LOT i feralny lot z Bodrum
Wakacyjne miesiące przeminęły, jak zwykle to bywa, szybko, za szybko. Wraz z letnim wypoczynkiem, skończył się także okres wzmożonych podróży lotniczych na zagraniczny wypoczynek. Wiele lotów było w tym okresie odwołanych i znacznie opóźnionych, co, jak już pisałem, uprawnia pasażerów do domagania się od linii lotniczych odszkodowania na podstawie unijnego Rozporządzenia nr 261/2004. Dzisiaj o dwóch takich przypadkach, o których głośno było także w mediach. 
więcej »